Egzystencjalna frustracja: Przyczyny objawy i skuteczne rozwiązania

Słowa te zawierają głęboką prawdę egzystencjalną: odnalezienie celu, który napędza nasze działania i nadaje znaczenie każdemu doświadczeniu, pozwala człowiekowi stawić czoła nawet najtrudniejszym okolicznościom.
Co znajdziesz w tym artykule:
ToggleGdy mamy „dlaczego” – powód, dla którego żyjemy – stajemy się zdolni do znoszenia cierpienia, przeszkód i przeciwności losu, ponieważ nasz wewnętrzny cel staje się mocą, która nadaje sens wszelkim trudnościom.
Zasada ta ma kluczowe znaczenie w kontekście egzystencjalnej pustki. Ludzie często doświadczają frustracji, gdy nie mogą odnaleźć sensu lub celu w swoim życiu.
Brak tego „dlaczego” sprawia, że wszystko wydaje się bezwartościowe, a ból czy trudności stają się nie do zniesienia. Jednak, jak sugeruje Nietzsche, gdy tylko zdefiniujemy swój powód istnienia – czy to poprzez pasję, miłość, misję życiową, czy jakiekolwiek inne wartości – to nawet najtrudniejsze wyzwania, stają się czymś, co możemy pokonać.
W kontekście codziennego życia, stwierdzenie to można zrozumieć jako zachętę do głębokiej introspekcji. Znalezienie sensu w życiu jest kluczem do autentycznej egzystencji. Nie chodzi o unikanie cierpienia czy problemów, ale o to, by przejść przez nie z poczuciem, że mają one swoje miejsce w naszym osobistym rozwoju.
Kiedy człowiek odkrywa, co jest dla niego naprawdę istotne – jego „dlaczego” – staje się odporniejszy na niepowodzenia i porażki, które nie mają już mocy, by go złamać.
Nietzsche tym samym podkreśla, że życie nie zawsze będzie łatwe, ale to właśnie odnalezienie głębokiego sensu pozwala nam przetrwać nawet najcięższe chwile. Egzystencjalna frustracja jest więc wynikiem braku odpowiedzi na pytanie o sens, a przezwyciężenie jej polega na odkryciu tej osobistej misji, która nadaje życiu znaczenie.
Egzystencjalna frustracja
Egzystencjalna frustracja to zjawisko, które dotyka coraz więcej osób, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy nasze życie wydaje się pełne chaosu, pośpiechu i powierzchownych wartości.
To uczucie wynika z wewnętrznej pustki, zagubienia i braku głębszego sensu w życiu. Kiedy nie jesteśmy w stanie odnaleźć swojego miejsca ani zrozumieć, dlaczego i po co żyjemy, zaczynamy odczuwać wewnętrzne cierpienie, które przejawia się w postaci niepokoju, depresji czy wręcz rozpaczy.
Warto jednak zrozumieć, że frustracja ta nie jest czymś nieuniknionym. Jak pokazuje Victor Frankl, twórca logoterapii, znalezienie sensu w życiu może pomóc przezwyciężyć największe trudności, jakie napotykamy na swojej drodze. To właśnie sens stanowi klucz do unikania egzystencjalnej frustracji.
W psychologii egzystencjalnej mówi się, że ten rodzaj frustracji jest efektem „wewnętrznej pustki” — uczucia, że nasze życie nie ma większego znaczenia lub wartości.
Według Frankla, egzystencjalna frustracja jest nieunikniona, kiedy człowiek nie znajduje odpowiedzi na pytanie: „Po co żyję?”
W chwili, gdy tracimy poczucie sensu, nasze życie staje się chaotyczne i pozbawione kierunku. Bez sensu, który nas napędza, nie możemy w pełni zaangażować się w codzienne działanie, przez co coraz bardziej oddalamy się od siebie i świata, w którym żyjemy.
Frustracja może się również pojawiać w wyniku kryzysów życiowych, takich jak utrata bliskiej osoby, choroba, czy zwątpienie w swoje możliwości. W takich momentach człowiek często traci orientację i nie potrafi odnaleźć sensu w tym, co go spotyka.
Jak pokazują badania oraz prace Victora Frankla, człowiek, który nie nadaje swojemu życiu sensu, jest podatny na depresję, stany lękowe i egzystencjalny kryzys.
Frankl, jako więzień obozów koncentracyjnych, zauważył, że ci, którzy mimo ekstremalnych warunków potrafili znaleźć wewnętrzny sens, mieli większe szanse na przetrwanie, zarówno psychicznie, jak i fizycznie.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poczucie sensu: Logoterapia Viktora Frankla
Logoterapia Viktora Frankla ukazuje, jak poczucie sensu życia pomaga przetrwać nawet najtrudniejsze chwile. Odkryj, jak znaleźć głębsze znaczenie w codzienności.
Egzystencja poprzedza esencję
Stwierdzenie „Egzystencja poprzedza esencję” autorstwa Jean-Paula Sartre’a stanowi centralny punkt filozofii egzystencjalnej, która twierdzi, że człowiek najpierw istnieje, a dopiero potem definiuje, kim chce być.
Innymi słowy, człowiek nie rodzi się z określonym celem, tożsamością ani wartością – musi je sam stworzyć poprzez swoje wybory i działania.
W kontekście psychologii egzystencjalnej, to podejście ma ogromne znaczenie, ponieważ podkreśla wolność jednostki w kształtowaniu własnego życia, a także związane z nią wyzwania, takie jak lęk przed wolnością, samotność czy egzystencjalną frustracją.
Fundamenty Psychologii Egzystencjalnej
Psychologia egzystencjalna wyrosła na gruncie filozofii egzystencjalnej i skupia się na takich kluczowych kwestiach jak wolność, odpowiedzialność, autentyczność, sens życia oraz konfrontacja z podstawowymi faktami egzystencji – śmiercią, cierpieniem, brakiem ostatecznego sensu.
Nie postrzega człowieka jedynie jako zbiór mechanizmów psychicznych, lecz jako istotę aktywnie poszukującą swojego miejsca i znaczenia w świecie.
1. Wolność i odpowiedzialność:
Zgodnie z myślą Sartre’a, wolność jest nieodłącznym aspektem ludzkiego życia. Jako istoty wolne, jesteśmy odpowiedzialni za to, kim się stajemy i jakie decyzje podejmujemy.
W psychologii egzystencjalnej oznacza to, że człowiek musi wziąć pełną odpowiedzialność za swoje życie, co z jednej strony daje ogromną autonomię, ale z drugiej – niesie ze sobą uczucie lęku i niepewności.
Wolność może wywoływać egzystencjalną frustrację, ponieważ wymaga od nas nieustannego podejmowania decyzji i tworzenia sensu w życiu.
2. Autentyczność i samostanowienie:
Autentyczność to jedno z najważniejszych pojęć w psychologii egzystencjalnej. Odnosi się do życia w zgodzie ze sobą, bez ulegania zewnętrznym naciskom i narzuconym wartościom.
Sartre podkreślał, że ludzie często żyją w „złej wierze” (fr. mauvaise foi), czyli udają, że nie mają wolności wyboru, aby uniknąć odpowiedzialności. Taka postawa prowadzi do egzystencjalnej frustracji, ponieważ człowiek oddziela się od swojego prawdziwego ja, próbując dostosować się do norm narzuconych przez społeczeństwo.
Psychologia egzystencjalna zachęca do odkrycia autentycznego „ja” i podejmowania działań, które wynikają z wewnętrznych potrzeb, a nie oczekiwań zewnętrznych.
3. Sens życia:
Kluczowym zagadnieniem psychologii egzystencjalnej jest poszukiwanie sensu. Wbrew tradycyjnym koncepcjom, które często zakładają, że sens życia jest dany lub z góry określony, Sartre, a także inni egzystencjaliści, twierdzą, że sens musi być stworzony przez jednostkę.
Egzystencjalna frustracja rodzi się z pustki sensu, z braku odpowiedzi na pytania: „Dlaczego istnieję?” lub „Jaki jest cel mojego życia?” Psychologia egzystencjalna, czerpiąc z logoterapii Victora Frankla, podkreśla znaczenie nadawania sensu własnym działaniom, nawet w obliczu cierpienia czy trudności.
4. Śmierć i świadomość końca:
Jednym z podstawowych zagadnień egzystencjalnych jest konfrontacja z faktem, że życie jest skończone. Świadomość śmierci może wywoływać głęboki lęk, ale jednocześnie staje się impulsem do pełniejszego życia w teraźniejszości.
Psychologia egzystencjalna zakłada, że akceptacja własnej śmiertelności jest kluczem do znalezienia sensu i wartości w codziennym życiu. Sartre uważał, że to, że jesteśmy „skazani na wolność,” w połączeniu z nieuchronnością śmierci, daje nam motywację do tworzenia znaczenia w każdym momencie naszego istnienia.
5. Izolacja i samotność:
Egzystencjaliści, w tym Sartre, podkreślają również egzystencjalną samotność człowieka. Każdy z nas jest ostatecznie odrębny od innych, niezależnie od bliskości relacji.
W obliczu tej samotności musimy znaleźć sposób na zaakceptowanie siebie i swojej unikalnej drogi. Izolacja jest zarówno wyzwaniem, jak i szansą na odkrycie siebie w głębszy, bardziej autentyczny sposób.

Uwolnienie się od przeszłości: Kluczowy czynnik poszukiwaniu sensu w teraz
Zarówno Frankl, jak i Adler, podkreślają, że trauma nie ma mocy nad nami, jeśli nie nadamy jej znaczenia. Adler nawet poszedł o krok dalej, twierdząc, że trauma sama w sobie nie istnieje – to my sami decydujemy, jakie znaczenie nadajemy doświadczeniom z przeszłości.
Oznacza to, że możemy zmienić nasze podejście do tych wydarzeń, a co za tym idzie, uwolnić się od ich negatywnego wpływu.
Wielu ludzi latami „dolewa oliwy do ognia,” powracając do bolesnych wspomnień i analizując, dlaczego coś poszło nie tak. Z perspektywy logoterapii oraz psychologii Adlera, takie podejście jedynie przedłuża cierpienie.
Frankl zachęcał, by zaakceptować przeszłość i pozwolić jej odejść, zamiast trzymać się jej kurczowo. Uwalniając się od niej, zyskujemy przestrzeń na pełniejsze życie tu i teraz.
To bardzo wyzwalające – daje nam poczucie, że to my mamy kontrolę nad naszym życiem, a nie przeszłość.
Jeśli zaakceptujemy tę filozofię, otrzymamy potężne narzędzie do transformacji swojego życia. To odwrócenie roli przeszłości – z czegoś, co nas ogranicza, w coś, co można zaakceptować i zostawić za sobą.
Dzięki temu jesteśmy w stanie skoncentrować się na teraźniejszości i na tym, co możemy zrobić teraz, aby nadać sens swojemu życiu.
Istnieje podejście, które można odnaleźć w filozofii buddyjskiej, a także w niektórych szkołach duchowych i koncepcjach reinkarnacji, które mówi o tym, że nasza dusza wybiera swoje przyszłe życie i wyzwania, które muszą się pojawić, aby mogła się rozwijać i ewoluować.
Wierzymy, że każde doświadczenie – nawet te trudne, bolesne – jest częścią większego planu, który ma nas nauczyć czegoś głębszego o nas samych.
Ta perspektywa daje ogromne poczucie ulgi i uwolnienia, ponieważ zamiast postrzegać swoje życie jako przypadkową sekwencję wydarzeń, możemy je traktować jako coś celowego i znaczącego.
W moim przypadku, gdy spojrzę na swoje życie z tej perspektywy, zaczynam widzieć, jak trudności, które napotkałem, służyły mojemu wzrostowi. Mój niełatwy kontakt z rodzicami, doświadczenie cierpienia, które widziałem i odczuwałem, nie były przypadkowe.
Nauczyło mnie to empatii – umiejętności głębokiego zrozumienia i współodczuwania bólu innych ludzi. Dzięki temu, teraz mogę pomagać innym, oferować wsparcie, i to właśnie robię, pisząc mojego bloga oraz prowadząc terapię integralną. Moje własne trudności stały się fundamentem mojego pragnienia, by dzielić się doświadczeniem, dawać nadzieję i pomagać innym ludziom w ich drodze.
Z kolei brak bliskiej więzi z rodzicami dał mi coś, czego może bym nie doświadczył, gdyby wszystko układało się w moim życiu „idealnie”. Dało mi to wolność – wolność do podróżowania, poznawania świata i siebie.
Wydaje mi się, że gdybym był bardziej „związany” z moimi rodzicami, z ich oczekiwaniami czy potrzebami, być może nie miałbym tyle swobody w eksploracji życia na własnych warunkach. To, co kiedyś mogło wydawać się brakiem, dziś postrzegam jako dar, który pozwolił mi odkryć zupełnie inne aspekty życia.
Wiara w tę filozofię daje mi poczucie siły i spokoju. Wiem, że cokolwiek mnie spotyka, ma swoje miejsce w większym procesie mojego rozwoju.
Zaufanie do tego procesu jest kluczowe – przestałem walczyć z tym, co było i co jest. Zamiast tego staram się zaakceptować to, co się wydarza, jako coś, co prowadzi mnie ku głębszemu zrozumieniu siebie i świata.
Taka perspektywa pozwala mi również odpuścić przeszłość. Nie muszę wracać do tego, co było, z poczuciem żalu czy smutku. Widzę teraz, że wszystko miało sens – każde trudne doświadczenie było czymś, co musiałem przeżyć, by stać się osobą, którą jestem dzisiaj. Każdy ból miał w sobie jakąś naukę, każdy trud był krokiem ku głębszemu wglądowi.
Dzięki tej filozofii mam też ogromną wiarę w przyszłość, bez względu na to, co się wydarzy. Jeśli wszystko, co mnie spotyka, jest częścią mojego procesu rozwoju, to nie ma już sensu obawiać się przyszłości.
Wiem, że wszystko, co się pojawia, ma cel – czasem go nie rozumiemy od razu, ale z czasem dostrzegamy, jak każde doświadczenie składa się na naszą osobistą podróż.
W tej koncepcji przestajemy czuć się ofiarami losu. Zamiast tego, widzimy siebie jako aktywnych uczestników własnej ścieżki – jako tych, którzy wybrali swoje wyzwania, by stać się silniejszymi, mądrzejszymi, bardziej współczującymi. To daje mi siłę – świadomość, że wszystko, co mnie spotkało, ma znaczenie i że jestem na właściwej drodze.
Ta filozofia przypomina mi o tym, że życie nie zawsze ma być łatwe. To właśnie w trudnych chwilach rośniemy najwięcej. Gdyby wszystko było proste, nie mielibyśmy szansy na głębszy rozwój.
Wyzwania, z którymi się spotykamy, są jak lekcje, które sami sobie wybraliśmy, by stawać się lepszymi wersjami siebie. I to daje mi ogromne poczucie spokoju, siły i zaufania do tego procesu życia.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wpływ buddyzmu na nowoczesne podejścia psychoterapeutyczne
W niniejszym artykule przyjrzymy się wpływowi buddyzmu na psychologię współczesną, zwracając uwagę na to, jak jego zasady mogą wspierać procesy leczenia oraz rozwój osobisty.
Nie ma znaczenia, czy to podejście jest „prawdziwe” w absolutnym sensie, bo tak naprawdę nigdy nie będziemy tego pewni, przynajmniej dopóki żyjemy. To, co możemy zrobić teraz, to korzystać z tego, co działa tu i teraz. A skoro ta filozofia przynosi spokój, siłę i wiarę w proces życia – dlaczego by nie?
W końcu efekty są realne. Widzę, jak moje życie zmieniło się dzięki temu sposobowi myślenia, jak bardzo zyskałem na wewnętrznym spokoju i pewności, że wszystko, co mnie spotyka, ma sens.
Nie ma potrzeby, by tracić czas na przekonywanie się, czy to absolutna prawda, bo to, co ma znaczenie teraz, to moje odczucia i realne zmiany w moim życiu. Wiem, że to działa. Widzę to w swoim podejściu do problemów, w tym, jak przestałem się zadręczać przeszłością, jak nauczyłem się odpuszczać rzeczy, które kiedyś mnie raniły.
Zamiast grzebać w tym, co było, skupiam się na teraźniejszości i tym, co mogę zrobić teraz.
A co myślą inni? Jebać to! To, co działa dla mnie, nie musi być zrozumiałe dla każdego. Każdy ma swoją własną drogę, swoje własne wyzwania, swoje własne metody radzenia sobie z życiem.
Ja wybrałem to, co dla mnie przynosi efekty, co sprawia, że czuję się lepiej, silniej, bardziej pewny siebie i swojej ścieżki. Czy to oznacza, że mam rację w oczach innych? Niekoniecznie – ale to nie ma znaczenia.
Każdy z nas ma inne doświadczenia, inne lekcje do przerobienia. To, co dla jednych może być abstrakcją, dla mnie stało się rzeczywistością, która mnie kształtuje i pcha do przodu. Nie muszę mieć wszystkich odpowiedzi. Nie muszę wiedzieć, czy to ostateczna prawda, czy po prostu sposób na radzenie sobie z życiem. Ważne, że to działa i ja widzę tego efekty w swoim życiu.
Zaufanie do tego procesu jest jak oddanie się rzece – płyniesz z nurtem, zamiast walczyć z prądem.
I kiedy pozwolimy sobie na to zaufanie, na to oddanie się temu, co nas spotyka, życie staje się prostsze. Mniej jest niepokoju, mniej jest stresu, mniej frustracji. Cieszę się tym, co jest teraz, bo wiem, że każda chwila ma swoje miejsce i cel.
Jak zamienić egzystencjalną frustrację w poczucie sensu
Według Frankla, kluczem do przezwyciężenia egzystencjalnej frustracji jest odnalezienie sensu życia, a jednym z podstawowych założeń logoterapii jest przekonanie, że człowiek ma naturalną zdolność do odnalezienia tego sensu. Oto kilka kroków, które mogą pomóc w zaradzeniu egzystencjalnej frustracji:
Poszukiwanie indywidualnego sensu życia
Każdy człowiek ma inne powołanie, inne wartości, które nadają sens jego istnieniu. Zamiast szukać uniwersalnych odpowiedzi, musimy zastanowić się, co jest dla nas najważniejsze. Sens życia nie jest narzucony z zewnątrz, lecz odkrywany poprzez osobiste doświadczenia. Czasem oznacza to zaangażowanie w coś większego niż my sami – jak pomoc innym, praca twórcza czy rodzina.Skoncentrowanie się na obecnej chwili
Kiedy odkrywamy sens w tym, co robimy, zanurzamy się w stan pełnego przepływu, w którym całą swoją uwagę kierujemy na teraźniejszość. Jak pokazuje Frankl, stan ten wyklucza nadmierne skupienie na przeszłości czy przyszłości. W tym momencie przestajemy być więźniami minionych porażek lub przyszłych lęków – żyjemy tu i teraz. To niezwykle ważne, ponieważ wracanie do przeszłości, aby ponownie przeżywać dawne błędy, czy obawy o przyszłość, tylko pogłębia nasze cierpienie. Akceptując rzeczywistość taką, jaka jest, uwalniamy się od presji i znajdujemy spokój.Akceptacja i uznanie własnych granic
Egzystencjalna frustracja często wynika z niemożności pogodzenia się z naszymi ograniczeniami – zarówno fizycznymi, jak i psychicznymi. Frankl podkreśla, że kluczowym aspektem odnalezienia sensu życia jest akceptacja. Nie chodzi o pasywną rezygnację, ale o świadome uznanie, że nie wszystko w życiu jest pod naszą kontrolą. To właśnie w tych ograniczeniach można znaleźć sens – w przezwyciężaniu własnych słabości, w odpowiedzialnym podejmowaniu decyzji i w cieszeniu się tym, co mamy.Odkrywanie wartości przez działanie
Frankl często mówił o znaczeniu odpowiedzialności za własne życie i podejmowaniu działań, które są zgodne z naszymi wartościami. Nie chodzi tu o wielkie gesty, ale o małe, codzienne decyzje, które kształtują naszą rzeczywistość. Poprzez działanie odkrywamy sens, który nas napędza. Kiedy angażujemy się w coś z pełnym zaangażowaniem, nasza egzystencjalna frustracja zaczyna ustępować. Znajdujemy spokój, ponieważ jesteśmy w harmonii z tym, co robimy.Nadawanie znaczenia cierpieniu
Ważnym aspektem logoterapii Frankla jest uznanie, że nawet w cierpieniu można odnaleźć sens. Frankl, opierając się na swoich doświadczeniach z obozów koncentracyjnych, podkreślał, że cierpienie jest częścią życia, której nie można uniknąć, ale to, jak na nie reagujemy, jest kluczowe. Kiedy akceptujemy cierpienie jako część naszej drogi, możemy z niego wyciągnąć lekcje i nadać mu sens. Cierpienie może być źródłem siły, które pomaga nam zrozumieć siebie i naszą rolę w świecie.
Podsumowanie
Frankl pokazał, że człowiek, który znajduje sens w swoim życiu, może przekształcić nawet najbardziej negatywne doświadczenia w coś wartościowego.
Kiedy znamy nasz cel, wchodzimy w stan przepływu, gdzie jesteśmy całkowicie zaangażowani w to, co robimy. Żyjemy w pełni w teraźniejszości – bez lęku przed przyszłością czy żalu za przeszłością. To jest klucz do szczęścia i spokoju wewnętrznego.
Egzystencjalna frustracja nie jest ostatecznym wyrokiem. Poprzez poszukiwanie sensu, akceptację siebie i otaczającej nas rzeczywistości oraz świadome działanie, możemy odnaleźć harmonię i radość życia tu i teraz.
#udostępniono zdjęcia dzięki uprzejmości unsplash.com
Przypominam Ci o swoim koncie na BayCoffee, czyli platformie do wspierania internetowych twórców. Klikając w link poniżej, możesz wesprzeć moją działalność stawiając mi wirtualną kawę.